Michał Szpak ze łzami w oczach żegna osobę, która wiele dla niego znaczyła. Wzruszające słowa i gest
Michał Szpak pożegnał Gienka Loskę. W poruszających słowach powiedział, jak zapamiętał swojego rywala z programu "X Factor". Deklaracje wokalisty zostały przedstawione przez największe ogólnopolskie media. Od kilku dni juror "The Voice of Poland" przechodzi żałobę.
Wokalista zmarł w ostatnią środę. Odszedł z tego świata w wieku 45 lat. Problemy zdrowotne zwycięzcy programu "X Factor" zaczęły się jeszcze w 2018 roku. Gienek Loska do końca życia walczył z chorobą neurologiczną. Mężczyzna prezentował swój talent w słynnych programach TVN-u i TVP. Już od 2004 roku występował w licznych konkursach wokalnych. Pierwsze kroki stawiał jeszcze w "Szansie na Sukces". Polki i Polacy mogli podziwiać jego uzdolnienia wokalne w "Mam talent!" i "X Factor".
Michał Szpak pożegnał Gienka Loskę. "Nie miałeś lekkiego życia a tyle potrafiłeś z siebie dać ludziom"
W rozmowie z "Plejadą" artysta wspomniał swojego rywala z programu "X Factor". Finalista znanego talent-show przegrał konkurencję z Gienkiem Loską. Jako wokalista niezwykle ciepło wspomina nieżyjącego muzyka. - Jest mi ogromnie przykro. Nasze drogi w pewnym momencie przecinały się bardzo często. Niezwykły człowiek z odmienną myślą, zawsze wierny sobie. Tak właśnie będę go pamiętał. Kiedyś wszyscy spotkamy się tam na górze jednak to bardzo przykra wiadomość. Proszę o przekazanie kondolencji wszystkim bliskim - deklarował Michał Szpak dla "Plejady". Juror "The Voice of Poland" umieścił osobny wpis na Instagramie, w którym powiedział, jak zapamiętał Loskę.
Gienek Loska został pochowany w dniu swojej śmierci. Spoczął na terenie swojej rodzinnej miejscowości, na Białorusi. Zwycięzca "X Factor" pierwsze kroki stawiał na ulicy, gdzie z instrumentem w dłoni zdobywał serca społeczności białostockiej. "Gienuś, nigdy nie zapomnę naszego »rosstown traffic« na Woodstocku. Nie miałeś lekkiego życia a tyle potrafiłeś z siebie dać ludziom. Teraz słyszę Twój głos z nieba, brzmi jeszcze piękniej. Mój bracie o prawdziwym hipisowskim sercu. Do zobaczenia, wierzę że kiedyś jeszcze zaśpiewamy razem" - czytamy we wpisie Szpaka na Instagramie.
DZISIAJ GRZEJE: 1. Krystyna Pawłowicz miała złamane serce, a nikt o tym nie mówi. Głęboko skrywane tajemnice jej przeszłości ujrzały światło dzienne
2. Idealne na piątkowy obiad, niezwykle pyszne i chrupiące kotleciki z buraka. Wyjątkowy sos podkreśli ich cudowny smak
Michał Szpak nie jest jedyną osobą, która przechodzi żałobę po stracie Gienka Loski. Przypomnijmy, że muzyk do samego końca był otoczony ciepłem i opieką. Polska Fundacja Muzyczna oraz żona Agnieszka zapewniała wokaliście lekarzy, rehabilitantów oraz podstawowe produkty higieniczne. "Przez cały ten czas Giena był pod opieką lekarzy, rehabilitantów i masażystów, a przede wszystkim najbliższej rodziny z mamą i jego narzeczoną Agnieszką na czele. Był z nim kontakt, lubił słuchać muzyki i głosów, gdy się do niego dzwoniło lub odwiedzało" - przekazuje Polska Fundacja Muzyczna w przykrym komunikacie.
ZOBACZ TAKŻE:
- Kolejny podatek idzie w górę. Uda się go uniknąć tylko nielicznym
- Chcieli zniszczyć dokumenty na dwa dni przed awarią Czajki. Mamy odpowiedź MPWiK
- Jarosław Kaczyński oszukał wyborców? Nici z obietnicy podwyżek
- TVN przekazał przykre informacje. Nie żyje ceniony dziennikarz
- Pomóż znaleźć właściciela. Agresywne psy zabiły jamniczka, tragiczne zdarzenie w Krakowie
- Mandat na ponad 2 miliony złotych? Rekordziście grozi również więzienie
Źródło: [Plejada/Instagram/Michał Szpak]