Nagranie odbiera mowę, chłopiec nie chce żyć. Efekty znęcania się nad 9-latkiem
Mama 9-letniego Quadena postanowiła opublikować nagranie, na którym wyraźnie widać ogromne cierpienie, jakiego doświadcza jej chorujący na karłowatość syn z powodu znęcania się, jakiego zaznaje ze strony rówieśników. Wobec swej bezradności kobieta upubliczniła tragedię chłopca, którego twarz zna dziś w zasadzie cały świat.
"Takie są skutki prześladowania", mówi mama 9-letniego Quadena na opublikowanym nagraniu, które obiegło nieomal z prędkością światła obiegło sieć. Zdesperowana kobieta postanowiła uwiecznić cierpienie jej syna, który każdego dnia spotyka się z przemocą ze strony rówieśników z powodu swojej choroby.
Quaden choruje na karłowatość. W chwytającym za serce nagraniu, łkając, mówi, że chce popełnić samobójstwo. "Daj mi nóż", mówi w stronę bezradnej matki, która parę chwil wcześniej odebrała go ze szkoły. Matka chłopca nie pozostawia wątpliwości: "Tak rodzą się przyszli samobójcy". Dodaje, że każdego dnia musi pilnować swojego syna, ponieważ ten niejednokrotnie wspominał już o śmierci.
Mama chorego chłopca rozpoczęła ogólnoświatowy ruch
DZISIAJ GRZEJE: 1. Ministerstwo Zdrowia wydało komunikat ws. noszenia maseczek
2. Jacek Kurski w bardzo poważnych tarapatach. Nie nacieszył się stołkiem w TVP, pojawił się ogromny problem
3. Niemcy błyskawicznie wykupują ze sklepów jeden produkt. Nawet w hurtowniach już pustki
Wzruszające nagranie matki Quadena obiegło internet. Do tej pory na samym Facebooku zobaczyło je już niemal 20 mln ludzi. Yarraka Bayles rozpoczęła tym samym niemal ogólnoświatowy ruch walczący z przemocą. W akcję angażują się również celebryci, m.in. gwiazda świata rugby, były zadownik NRL Johnathan Thurston. Nagranie, w którym wyraża swoje wsparcie dla Quadena, opublikował również australijski gwiazdor filmowy, zdobywca Złotego Globa Hugh Jackman.
Mama 9-latka dziękuję za wsparcie milionów ludzi. Zaznacza, że Quaden docenia przesyłane przez nich wyrazy miłości. Dodaje, że zaplanowano już spotkania z "przedstawicielami władzy" mające na celu podjęcie środków przeciw w walce z prześladowaniami, których doświadczają dzieci.
Choć sprawa wydarzyła się jakiś czas temu, istotne wydaje się jej przypomnienie. Walczący z przemocą wobec dzieci aktywiści stale podkreślają bowiem, że problem jej znacznie powszechniejszy, niż z początku mogłoby nam się wydawać.
"Ofiary przemocy szkolnej bardzo rzadko mówią dorosłym o swoich problemach. Często mają doświadczenia bagatelizowania ich problemów przez dorosłych ("przezywają cię - nie zwracaj na to uwagi", "nie skarż"). Obawiają się też pogorszenia sytuacji, zemsty ze strony prześladowców. Ponadto przeszkadza im wstyd i poczucie winy - "kozioł ofiarny" jest przekonany, że wina tkwi w nim samym. Długotrwałe podleganie presji agresorów może prowadzić do zaburzeń somatycznych, często bardzo poważnych", czytamy na stronie internetowej społecznego programu "Szkoła bez przemocy".
ZOBACZ TAKŻE:
- Krzysztof Jackowski przepowiedział, co stanie się w Polsce we wrześniu. Czy uczniowie wrócą do szkół?
- Pilne: Byłeś na tej imprezie? Koniecznie zgłoś się do sanepidu
- Bosak o konwencji stambulskiej: sfałszowany polski tekst
- PKO BP wysłał dziś ważny komunikat do wszystkich klientów banku. Doszło do pewnej rewolucji
- Ciotka o dużych gabarytach krzywdziła i za karę usiadła na 9-letniej dziewczynce. Dziecko zmarło
- Rodzice wykończyli niemowlę, maleństwo zmarło. Niewyobrażalna tragedia w jednym z polskich miast
- Z ostatniej chwili: Wykryto zakażenia na polskim lotnisku
Koniecznie obejrzyj nieziemsko prosty i szybki przepis na przepyszny posiłek!