Sąsiedzi nie mogą uwierzyć. W mieszkaniu znaleziono ciała dzieci, ale położenie ich matki było jeszcze bardziej zatrważające
Mama sześciorga dzieci miała dokonać zbrodni, w którą nadal nie mogą uwierzyć jej sąsiedzi. Przeżyła tylko ona i jej 11-letni syn, Marcel. Szczegóły sprawy śmierci pięciorga dzieci mrożą krew w żyłach. Najprawdopodobniej, zostały im podane silne leki.
Sprawę Christiane K., opisał niemiecki "Bild". Rodzina 27-latki oceniana była przez sąsiadów, jako spokojna i nie wzbudzająca żadnych podejrzeń. W położonym w Nadrenii Bergisches Land, takiej zbrodni nie było od lat.
Funkcjonariuszy zaalarmowała babcia dzieci. Poinformowała policję, że jej córka najprawdopodobniej zabiła rodzeństwo. Niestety, miała rację - w mieszkaniu na 3. piętrze, w dzielnicy Hasseldelle, znaleziono zwłoki trzech dziewczynek i dwóch chłopców.
Mama szóstki dzieci próbowała targnąć się na własne życie
Jeszcze bardziej przerażające okazało się jednak położenie ich matki. Christiane K. wyjechała ze swoim 11-letnim synem, Marcelem, do Duesseldorfu, oddalonego od ich miejsca zamieszkania o 35 kilometrów. Tam próbowała rzucić się pod pociąg. Próba samobójcza była jednak nieudana, kobieta trafiła do szpitala z urazami, ale przeżyła.
Na szczęście, jej najstarszy syn Marcel wyszedł z sytuacji cały i zdrowy. Pozostaje pod opieką babci, która poinformowała policję o swoich podejrzeniach. Służby udzielają mediom bardzo okrojonych informacji. Nie potwierdzają, pojawiających się w mediach przypuszczeń, o podaniu pięciorgu dzieci tabletek przez matkę.
Na miejscu zdarzenia pojawiło się około 40 policjantów oraz burmistrz Solingen, Tim Kurzbach, który zapalił świecę i pomodlił się w intencji zmarłych dzieci. Sąsiedzi Christiane powychodzili ze swoich mieszkań, część z nich rozmawiała z dziennikarzami. W relacjach dla RTL tłumaczyli, że kobieta sprawiała pozory zupełnie zwyczajnej.
- Nawet policjanci, którzy prowadzą sprawę, są w szoku. Mówią o wstrząsającym wymiarze zbrodni. - Nigdy nie zdarzyło się tutaj nic podobnego - powiedział dziennikarzom Markus Röhrl z tamtejszej policji.
DZISIAJ GRZEJE: 1. Nagle zapowiedziano pilną konferencję. Dowiedzieliśmy się, o co dokładnie chodzi
2. Kuchenne rewolucje przekroczyły granice? Gessler rzucała jedzeniem, padły obraźliwe słowa
3. Wypełnił wniosek o zwolnienie z abonamentu RTV. Wtedy został skarcony, urzędnicze piekło
27-latka znajduje się w szpitalu, jest pod nadzorem policji. Nie ma z nią żadnego kontaktu. Jej dzieci miały półtora, dwa, trzy, sześć i osiem lat.
- Rodzinny dramat w Solingen napełnia mnie ogromnym smutkiem i obecnie jestem myślami i modlitwami z pięciorgiem małych dzieci, które w tak straszny sposób wcześnie zostały pozbawione życia - skomentował tragedię minister spraw wewnętrznych Nadernii Północnej -Westfalii.
ZOBACZ TAKŻE:
- Od dzisiaj ważna zmiana w przepisach. Straż miejska rusza, będzie masowo wlepiać mandaty
- Interwencja policji w Jeleniej Górze z powodu hulajnogi. Zajście nie trwało kilku minut, tylko ok. godzinę
- TVN żegna najważniejszą postać w załodze. Nagła decyzja
- Obostrzenia wracają, podano listę czerwonych i żółtych stref. Sytuacja robi się poważna
- Najgorsza wpadka w karierze Anny Popek. Słowa, które padły w programie na żywo oburzyły opinię publiczną
- Wideo - Kuriozalny wypadek. Podwójne potrącenie na rondzie. Ucierpiała kobieta udzielająca pomocy