Magdalena Adamowicz stanie przed sądem. Wdowa po Pawle Adamowiczu usłyszała zarzuty
Już 22 lutego Magdalena Adamowicz będzie musiała stanąć przed sądem. Prokuratura krajowa postawiła jej zarzuty w związku z rzekomymi niejasnościami w przedłożonych sprawozdaniach podatkowych. Chodzi o zeznania z lat 2011-2012.
- Prokuratura Krajowa na chwilę przed przedawnieniem sprawy postawi Magdalenę Adamowicz przed sądem
- Europarlamentarzystka miała zataić 300 i 200 tysięcy złotych dochodów
- Zarzucane czyny zostaną przedawnione kolejno 31 grudnia 2022 roku oraz 31 grudnia 2023
Co ciekawe, nie tylko Magdalenie Adamowicz przedstawiono oskarżenia, grożące karą pozbawienia wolności. Matka żony nieżyjącego prezydenta Gdańska miała złożyć fałszywe zeznania w śledztwie organów ścigania dotyczącym rzekomych nieprawidłowości w oświadczeniu majątkowym Pawła Adamowicza.
Już 22 lutego Magdalena Adamowicz stanie przed sądem. Chodzi o dawne zeznania podatkowe.
Jak przekazała dla naszej redakcji przedstawicielka Prokuratury Krajowej, przeciwko Janinie A. toczy postępowanie z artykułu 233 Kodeksu karnego. Mamie Magdaleny Adamowicz grozi kara od 6 miesięcy do lat 8 pozbawienia wolności.
"Kto, składając zeznanie mające służyć za dowód w postępowaniu sądowym lub w innym postępowaniu prowadzonym na podstawie ustawy, zeznaje nieprawdę lub zataja prawdę, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8" - czytamy w przepisie prawa polskiego.
Były prezydent Gdańska wraz z rodziną mieli wejść w posiadanie trzech nieruchomości po zaniżonych kosztach.
- W stosunku do prezydenta Gdańska i członków jego rodziny inwestor zastosował znacznie niższe ceny przy nabyciu mieszkań w porównaniu do innych klientów nabywających lokale w ramach inwestycji w Gdańsku- Jelitkowie z czego wynikała korzyść majątkowa w kwocie prawie 350 tys. zł. - poinformował PAP jeden ze śledczych.
Rzecznik Sądu Okręgowego w Gdański wyjaśnił, że sprawa Magdaleny Adamowicz i jej mamy ulegnie przedawnieniu kolejno 31 grudnia 2022 roku i 31 grudnia 2023 roku.
- Sąd uwzględnił wszelkie okoliczności, w tym zasadę sprawności i ekonomiki procesowej. Łączne rozpoznanie spraw wszystkich oskarżonych nie jest bezwzględnie obowiązkowe. [...] Czyny zarzucone innym oskarżonym mają dłuższe okresy przedawnienia - informował PAP przedstawiciel wymiaru sprawiedliwości.
Sprawa Magdaleny Adamowicz składa się na aż 109 tomów, co znacznie utrudnia przeprowadzenie postępowania sądowego. Wszystko przez wzgląd na liczbę świadków, od których wymaga się stawienia na rozprawie. Jest ich aż 128 osób.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
- 129. miesięcznica smoleńska, mimo pandemii. Kaczyński pochyla się nad wieńcem, wojsko i policja zaangażowane
- Kontrowersyjne nagranie księdza w sieci. Interwencja u ministra
- Syn Gierka pokazał grób ojca. Przekazał kilka mało znanych informacji
Źródło: [PAP]