Ksiądz chciał zasiąść w komisji ds. pedofilii. Nie przeszło, ale pewna część PiS była za
Ksiądz Isakowicz-Zaleski nie zasiądzie w komisji ds. pedofilii. Taką decyzję podjął polski Sejm. Kandydatura duchownego została zgłoszona przez posłów Koalicji Polskiej wraz z Konfederacją. Sprawę skomentował też sam zainteresowany. "Wierchuszka PiS musiała odwdzięczyć się władzom polskiego Kościoła za ustawiczne poparcie polityczne", twierdzi ks. Isakowicz-Zaleski.
W środę 15 maja powołani zostali członkowie komisji, która ma za zadanie wyjaśnianie "przypadków czynności skierowanych przeciwko wolności seksualnej i obyczajności wobec małoletniego poniżej lat 15", informuje Polsat News. Decyzją Sejmu w Państwowej Komisji zasiądą Barbara Chrobak, Hanna Elżanowska i Andrzej Nowarski. Odrzucono z kolei kandydaturę wspomnianego powyżej księdza Isakowicza-Zaleskiego, którą zgłosiła Koalicji Polska, otrzymawszy też wsparcie ze strony Konfederacji.
Ksiądz Isakowicz-Zaleski rozgoryczony decyzją
Pomysłu, by duchowny zasiadł w komisji, bronił m.in. cytowany przez polsatnews.pl Paweł Kukiz, zdaniem którego kapłan od dawna sprzeciwia się i walczy z problemem pedofilii w polskim Kościele katolickim. – Jest człowiekiem konsekwentnym w realizacji swoich idei i ideałów chrześcijańskich, który niejednokrotnie z tego tytułu miał problemy z hierarchami Kościoła. Nie ze względów jakichś odstępstw od wiary, lecz ze względu właśnie na to, że dążył przez całe życie do zrealizowania nakazów etycznych, jakie religia rzymskokatolicka czy chrześcijaństwo wskazuje – zaznaczył poseł. Podobnego zdania był Stanisław Tyszka z Kukiz 15, dodając, że ks. Isakowicz-Zaleski jest najlepszym z możliwych kandydatów.
DZISIAJ GRZEJE: 1. 16-letnia Alicja miała przed sobą całe życie. Niewyobrażalna tragedia w Ligocie 2. Córka Magdy Gessler zmarła przed laty. Dopiero niedawno restauratorka zdecydowała się opowiedzieć o swoim dramacie
Sejm, który miał powołać trzech członków komisji, odrzucił jednak pomysł partii W sprawie księdza konieczne były trzy głosowania. W trzecim z nich "za" opowiedziało się 112 posłów (63 z PiS, 10 z Koalicji Obywatelskiej oraz wszyscy posłowie z ramienia Koalicji Polskiej i Konfederacji). Głosów przeciw było jednak aż 307. (140 członków PiS, 118 z KO, a także wszyscy posłowie Lewicy).
Do głosowania za pośrednictwem Twittera odniósł się m.in. lider Konfederacji Krzysztof Bosak." PiS nie poparł księdza do komisji antypedofilskiej. Wierchuszka partii przeciw", czytamy we wpisie polityka. I dalej: "Trzy razy świadomie i w sposób planowy odrzucili kandydaturę niezależnego, odważnego człowieka do ciała mającego zwalczać przestępstwa".
Decyzję Sejmu za pośrednictwem mediów społecznościowych skomentował też sam zainteresowany. "Sojusz ołtarza z tronem w pełnej kresie. Nie miałem złudzeń co do wyniku głosowania, bo wierchuszka Prawo i Sprawiedliwość musiała odwdzięczyć się władzom polskiego Kościoła za ustawiczne poparcie polityczne. A dla władz tych niezależna i sprawnie działająca komisja państwowa ds. pedofilii to śmiertelne zagrożenie", czytamy we wpisie księdza Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego, autora książki "Kościół ma być przezroczysty", o której szczegółach pisaliśmy TUTAJ.
ZOBACZ TAKŻE:
- Szczere do bólu wyznanie pacjentki o szpitalnym jedzeniu: gdyby nie maż, głodowałabym
- Żartownisie zadzwonili do Andrzeja Dudy. Prezydent nic nie podejrzewał, po prostu odebrał telefon
- Wyciekło stare nagranie Danuty Holeckiej, nigdy nie publikowane w sieci. Pamiętacie ją taką?
- Nieoficjalnie: Będzie rekonstrukcja rządu? Podano kto ma odejść
Źródło: Polsatnews.pl / Twitter / Facebook