Gazeta.pl: W przyszłym tygodniu pierwsze czytanie projektu "Tak dla rodziny, nie dla gender" w Sejmie
Konwencja Stambulska zostanie wypowiedziana? Już w przyszłym tygodniu nastąpi pierwsze czytanie projektu ustawy o nazwie "Tak dla rodziny, nie dla gender" złożonego przez Ordo Iuris. Wszystko wskazuje na to, że organizacje konserwatywne nie zamierzają zakończyć swojej sprawy jedynie na zakazie aborcji.
- W przyszłym tygodniu w Sejmie obradowany ma być projekt dotyczący wypowiedzenia Konwencji Stambulskiej
- Jego pomysłodawcami są reprezentanci organizacji Ordo Iuris
- Zdaniem posłów opozycji, wprowadzenie projektu do obrad ma być cyniczną grą Jarosława Kaczyńskiego
Prawo i Sprawiedliwość powraca do tematu Konwencji Stambulskiej.
Konwencja Stambulska wraca do Sejmu
Wygląda na to, że doprowadzenie skrajnie konserwatywnych środowisk do całkowitego zakazu aborcji embriopatologicznej to wciąż za mało. Ponownie zdecydowano się poruszyć temat kobiet, tym razem poprzez Konwencję Stambulską, która reguluje kwestie dotyczące przemocy wobec nich.
Jak podaje Gazeta.pl, już w przyszłym tygodniu Sejm obradować będzie nad nowym projektem ustawy wniesionym przez organizację Ordo Iuris. Chodzi o dokument pod nazwą "Tak dla rodziny, nie dla gender".
Projekt zakłada to, co środowiska prawicowe zapowiadały już od jakiegoś czasu - chęć wypowiedzenia Konwencji Stambulskiej, która reguluje prawa kobiet i przeciwdziała przemocy wobec nich.
Konwencja nie od dziś staje ością w gardle członkom Prawa i Sprawiedliwości, której nie podobają się zapisy w niej zawarte, dotyczące ochrony osób bez względu m. in. na płeć biologiczną, rasę, kolor skóry, poglądy polityczne, orientację seksualną, czy tożsamość płciową.
Zdaniem polskiej prawicy, zapisy w Konwencji Stambulskiej mają być manifestem ideologicznym, niebezpiecznym dla funkcjonowania polskiej tradycji.
Cyniczna gra Kaczyńskiego?
Poseł Koalicji Obywatelskiej Ireneusz Raś w rozmowie z "Rzeczpospolitą" przyznał, że jego zdaniem za wprowadzenie do obrad projektu ustawy Ordo Iuris odpowiadać ma Jarosław Kaczyński.
- Sejm i rząd powinny zająć się poważnymi sprawami gospodarczymi, społecznymi, tym, jak Polska będzie wyglądać za 10–15 lat, a nie rozgrywaniem wartościami w cyniczny sposób, by oddaliły one znowu na tygodnie czy miesiące tematy pilne i ważne - powiedział polityk.
Podobne zdania wydaje się być poseł Jan Łopata. W rozmowie z Rp.pl zasugerował, że procedowanie projektu ma być "grą", którą przeprowadza prezes Prawa i Sprawiedliwości.
- To jest gra. Moim zdaniem Kaczyński sprawdza lojalność w Zjednoczonej Prawicy. Dlatego sięga po temat, który dzieli Polaków, by zmobilizować swój najwierniejszy, najbardziej konserwatywny elektorat - stwierdził poseł.
Źródło: gazeta.pl, wprost.pl
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
- Złotoryja. Bezdomni podczas mszy zaczęli spożywać trunki wysokoprocentowe. Konieczna była interwencja policji
- Zaczyna się czas składania rozliczeń PIT 2020. Pojawiły się nowe nowe ulgi podatkowe związane z pandemią COVID-19
- Rodzice i psycholodzy walczą o usunięcie plakatów antyaborcyjnych. Mają wywołują u dzieci groźne traumy