Niesamowita i poruszająca akcja strażaków. Dwa koty były nieprzytomne i nagle wydarzył się cud
Kot to zwierzę, które dla wielu jest nieodzownym elementem życia, kompanem zabaw i towarzyszem. Tego samego zdania byli gdyńscy strażacy, którzy wykazali się niesamowitą postawą. Uratowali dwa futrzaki z palącego się mieszkania i gdyby nie ich interwencja, zwierząt by już nie było.
Gdyńscy strażacy są osobami godnymi naśladowania. Ich postawa wzruszyła internautów.
Kot w mniemaniu strażaków to istnienie, o które należy walczyć
Podczas interwencji na ul. Morskiej w Gdyni okazało się, że w płonącym mieszkaniu znadują się dwa koty. Gdy funkcjonariusze weszli do palącego się lokum, ujrzeli nieprzytomne zwierzaki. Od razu postanowili działać, wynosząc je przede wszystkim z zaczadzonego pomieszczenia. Po chwili udzielili im pierwszej pomocy i zaczęli je reanimować. Kiedy odzyskały przytomność, wróciły do zmartwionych i wzruszonych właścicieli.
Według doniesień "Dziennika Bałtyckiego", oficer prasowy Komendanta Miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Gdyni, mł. kpt. Jakub Friedenberger, do zdarzenia i akcji ratunkowej doszło w niedzielę 06.09.20. w godzinach popołudniowych. Strażacy po otrzymaniu informacji o pożarze w mieszkaniu na ul. Morskiej od razu dotarli na miejsce.
DZISIAJ GRZEJE: 1. 99 groszy i już się najadasz, klienci Biedronki przecierają oczy ze zdumienia. Od dziś rozpoczęła się niebywała fiesta 2. Nie wiesz, ile tracisz, pozbywając się liści z kalafiora. Już nigdy więcej ich nie wyrzucisz 3. Kiedy solisz rosół - na początku czy pod koniec gotowania? W zależności od odpowiedzi smak zupy może się diametralnie zmienić
- Rozdysponowaliśmy tam 5 zastępów straży pożarnej, na miejscu okazało się, że kilkanaście osób zostało już ewakuowanych, jednak w płonącym mieszkaniu wciąż przebywały dwa koty. Strażacy weszli do środka i odnaleźli je nieprzytomne, po przeprowadzeniu resuscytacji zwierzaki odzyskały przytomność i zostały przekazane właścicielom - mówi mł. kpt. Jakub Friedenberger z gdyńskiej Straży Pożarnej.
Kot to specyficzne zwierzę, które chodzi własnymi ścieżkami. Nie zawsze ma ochotę na pieszczoty i rzadko stosuje się do zasad, których wymagają domownicy. Właśnie dlatego wielu ludzi uwielbia te zwierzęta i ceni ich indywidualność. Ciężko powiedzieć, czy akurat koty to ulubione zwierzęta strażaków z Gdyni, bo z pewnością uratowaliby każde inne istnienie w takiej sytuacji. Nie da się jednak zaprzeczyć, że gest i delikatność mundurowych jest wyjątkowo ujmująca i poruszająca. Obecnie zdjęcia z akcji krążą po sieci, a strażacy z Gdyni zyskali ogrom fanów i usłyszeli mnóstwo ciepłych słów pod swoim adresem.
Źródło: [Dziennik Bałtycki, KM PSP w Gdyni]
ZOBACZ TAKŻE:
- ZUS wygadał się, jak podwyższyć swoją emeryturę. Rozwiązanie jest proste, a wiele osób nie korzysta
- GIS wydał pilne ostrzeżenie. Jedzenie z Biedronki, Lidla, McDonald's, Selgrosa i Intermarché z salmonellą
- TVN żegna najważniejszą postać w załodze. Nagła decyzja
- Obostrzenia wracają, podano listę czerwonych i żółtych stref. Sytuacja robi się poważna
- Najgorsza wpadka w karierze Anny Popek. Słowa, które padły w programie na żywo oburzyły opinię publiczną
- Kierowco, będziesz bardzo zadowolony. Rewolucyjne zmiany dotyczące prawa jazdy zostały zatwierdzone