Senyszyn pokazała treść specjalnego listu otwartego do polskich biskupów. "Porażające są nieuctwo i zła wola"
W otwartym liście Joanna Senyszyn zażądała od Konferencji Episkopatu Polski wyciągnięcia konsekwencji wobec biskupa Wiesława Szlachetki. Pismo zostało opublikowane przez polityczkę w mediach społecznościowych, a jej wpis bije rekordy popularności.
- Posłanka Lewicy odniosła się do przemówienia biskupa Szlachetki
- Hierarcha podczas 50. rocznicy protestów grudniowych ostrzegał przed „ideologią bezwstydu”
- Parlamentarzystka wystosowała list otwarty do Episkopatu Polski
„Do Konferencji Episkopatu Polski wysłałam list. Oczywiście otwarty, bo inaczej schowaliby pod sutannami, jak kościelną pedofilię i wzorem JPII udawali, że o niczym nie wiedzą. Jeśli popieracie, podawajcie dalej i lajkujcie” - czytamy we wpisie Joanny Senyszyn na Twitterze. Komentarz zgromadził ponad 300 reakcji oraz prawie 150 udostępnień.
Do Konferencji Episkopatu Polski wysłałam list. Oczywiście otwarty, bo inaczej schowaliby pod sutannami, jak kościelną pedofilię i wzorem JPII udawali, że o niczym nie wiedzą.
— Joanna Senyszyn (@senyszyn_joanna) December 19, 2020
Jeśli popieracie, podawajcie dalej i lajkujcie ???? pic.twitter.com/MzNA0WO0En
Posłanka Joanna Senyszyn apeluje do KEP-u. „Biskup wykorzystał rocznicę do ataku na osoby nieheteronormatywne”
W piśmie aktywistka zaznaczyła, że Kościół katolicki posługuje się obelgami oraz podsyca mowę nienawiści wobec mniejszości seksualnych. Słowa kapłana o dysfunkcji płci i ideologii bezwstydu określiła jako porażające nieuctwo i złą wolę. Według Joanny Senyszyn, KEP próbuje zrównać zjawisko pedofilii z ruchem LGBT, choć jej zdaniem, związek wyznaniowy sam nie radzi sobie z przestępstwami na tle seksualnym.
„Porażające są nieuctwo i zła wola biskupów, nazywających nieheteronormatywną orientację seksualną dysfunkcją płci, tęczową zarazą czy ideologią bezwstydu” - czytamy w piśmie.
W liście padło żądanie wyciągnięcia konsekwencji wobec Szlachetki oraz publicznego przeproszenia każdej osoby, która poczuła się urażona deklaracjami duszpasterza.
- Boże miłosierny i sprawiedliwy, przebacz także tym, którzy jeszcze dzisiaj mentalnie tkwią w tamtej zbrodniczej ideologii, a którzy nadają jej nowy kształt, kształt ideologii bezwstydu, której celem jest wywracanie hierarchii wartości - grzmiał 17 grudnia biskup Szlachetka.
Przypomnijmy, że 12 grudnia 1970 roku władze Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej podjęły decyzję o drastycznych podwyżkach cen podstawowych produktów. Podrożało między innymi mięso, przetwory z produktów zwierzęcych, czy też dżem, mąka i powidła.
Dwa dni później w Gdyni, Gdańsku, Szczecinie i Elblągu doszło do masowych protestów, które zostały brutalnie stłumione przez Milicję Obywatelską i Służbę Bezpieczeństwa. Funkcjonariusze zabili 45 osób oraz wywołali obrażenia u ponad 1000 innych uczestników zgromadzeń.
17 grudnia zaś przeprowadzono państwowe uroczystości pod Pomnikiem Ofiar Grudnia 1970 na placu między Aleją Solidarności i ulicą Janka Wiśniewskiego. W przedsięwzięciu wziął udział między innymi Andrzej Duda. Prezydent wciąż nie odniósł się do słów hierarchy.
W rozmowie z TVN-em były działacz opozycji demokratycznej, Zbigniewa Janas również krytycznie odniósł się do słów Szlachetki. - Prawie całe jego przemówienie było pogardą i nienawiścią dla inaczej myślących i ludzi, którzy protestują przeciwko złym rzeczom, które dzieją się w naszym kraju - komentował.
Konferencja Episkopatu Polski nie zabrała głosu w sprawie.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
- Był legendą "Jeden z dziesięciu". Nie żyje kultowy uczestnik uwielbianego przez Polaków teleturnieju
- Luka w prawie. Pozwala na legalną podróż w sylwestra
- Policja bez pieniędzy za brutalność na strajkach. Stało się
Źródło: [TVN/Twitter/Joanna Senyszyn]