Wyszło na jaw, ile naprawdę ma na koncie Jarosław Kaczyński. Jeden punkt oświadczenia szczególnie zaskakuje

Z racji rozpoczęcia pełnienia funkcji wicepremiera w rządzie Mateusza Morawieckiego, Jarosław Kaczyński musiał złożyć nowe oświadczenie majątkowe. Jak się okazało, prezes PiS wciąż powiększa swoje oszczędności i spłaca długi. Nie wiemy jednak wciąż, jak wiele przez czas od ostatniego oświadczeni dokładnie zarobił. Pojawił się też tajemniczy kredyt.

Jarosław Kaczyński złożył w październiku nowe oświadczenie majątkowe.
Z jego treści wynika, że w ostatnim czasie prezes PiS dorobił się całkiem pokaźnej sumy.
Wobec oświadczenia wicepremiera pojawiło się jednak parę znaków zapytania - pobrany kredyt oraz wysokość jego zarobków.

Ostatnio część mediów zastanawiała się, komu swój majątek Kaczyński zapisze w testamencie, jest bowiem z czego skorzystać.

Oświadczenie majątkowe Jarosława Kaczyńskiego może budzić wątpliwości

Nowe oświadczenie majątkowe Jarosław Kaczyński złożył 6 października. W ten sposób podzielił się zmianami dotyczącymi jego majątku oraz spłaconymi po części długami.

Jak ujawnił w dokumencie, udało mu się odłożyć już 129 tys. zł oszczędności. Jest to suma o 25 tys. zł większa niż w oświadczeniu z roku 2019.

Nie zmieniło się nic w kwestii posiadania przez niego nieruchomości - wciąż jest właścicielem 1/3 domu o łącznej powierzchni 150 mkw. O ile w aktualnym oświadczeniu nie pojawiły się żadne liczby dotyczące wartości budynku, o tyle w poprzednim widniało, ze nieruchomość warta jest ok. 1,5 mln zł.

"Sprzedawczyku, gdzieś ty przyszedł z kabaretu tu się pośmiać". W "Szkle kontaktowym" prowadzący oniemieli, niespodziewany zwrot akcjiCzytaj dalej

Kaczyński zaznaczył również, że nie jest udziałowcem w żadnej spółce i nie prowadzi własnej działalności gospodarczej. Ponadto nie posiada żadnej ruchomości o wartości przekraczającej 10 tys. zł (np. samochodu).

Kredyt, fundacja i zarobki - trzy największe tajemnice

Jak się okazało, Kaczyński wciąż zmaga się z kredytem zaciągniętym w Kasie Stefczyka - musi spłacić jeszcze około 100 tys. zł, co w porównaniu z rokiem 2019 jest pewną poprawą. W ciągu roku udało mu się spłacić 7 tys. zł. Na co jednak kredyt został w ogóle zaciągnięty?

Jak prezes PiS zaświadczał w poprzednich dokumentach, dług jest sprawą sprzed lat i Kaczyński zaciągnął go na "opiekę nad chorą mamą i koszty związane z jej upamiętnieniem".

W oświadczeniu pojawiła się również informacja o tym, że wciąż jest przewodniczącym Rady Fundacji Instytutu im. Lecha Kaczyńskiego.

- Fundacja nie prowadzi działalności gospodarczej, ale jest właścicielem dwóch spółek prawa handlowego tj. spółki Srebrna i Srebrna Media. Funkcja przewodniczącego jest honorowa - można przeczytać. Jest to jednak o tyle zagadkowa sprawa, że spółki Srebrna i Srebrna Media są ogromnym źródłem dochodu dla fundacji, a Kaczyński często je reprezentuje, co doprowadziło również do kłopotów opisywanych przed paroma laty na łamach "Wprost" w kwestii budowania wieżowca w okolicach warszawskiego Dworca Centralnego.

Ostatnią kwestią, która wydaje się w oświadczeniu zagadkowa, pozostaje kwestia zarobków wicepremiera. W 2019 na jego konto z racji uposażenia poselskiego wpłynęły łącznie 94,2 tys. zł. Oprócz tego otrzymał również 30 tys. nieopodatkowanej diety poselskiej oraz 6,9 tys. zł miesięcznej emerytury, co po podliczeniu daje roczną kwotę w wysokości 82,8 tys. zł.

Teksty wybrane dla Ciebie:

Choć informacja nie pojawia się na oświadczeniu, to jasno można zauważyć, że Kaczyński zarobił przez ten rok około 200 tys. zł.

źródło: [wiadomosci.wp.pl]

Zobacz także w naszych serwisach:

Jarosław Kaczyński