Jacek Kurski wyjawił nieznaną dotąd prawdę na temat TVP. Kontrowersyjnie odpowiedział na pytania Rzecznika Praw Obywatelskich
Jacek Kurski ujawnił kulisy pracy w TVP. Odpowiedział na pytania mediów o kampanię prezydencką, nierówny czas antenowy dla kandydatów oraz zarzuty dotyczące nierzetelności Telewizji Polskiej. Wyjaśnił, jakie obowiązki ma zarządzana przez niego stacja.
TVP od kilku lat budzi w naszym kraju ogromne emocje. Działo się to jednak nie tylko za rządów Zjednoczonej Prawicy. Podczas kampanii prezydenckiej w 2015 roku liczne oskarżenia pod adresem medium kierowała między innymi Beata Szydło oraz sam Andrzej Duda. Po przejęciu władzy przez Prawo i Sprawiedliwość, politycy opozycji oceniają Telewizję Polską jako jawnie wspierającą obóz rządzący. Rzecznik Praw Obywatelskich przytoczył dane w sprawie czasu antenowego poświęconego kandydatom na urząd prezydenta.
Jacek Kurski wyjaśnia, dlaczego TVP poświęciło Dudzie najwięcej czasu antenowego
Adam Bodnar wskazał, jak podzielono czas na poszczególne komitety wyborcze - W sumie zajął on (Andrzej Duda - przyp. red. ) 1 godzinę i 13,5 min, natomiast czas antenowy przeznaczony na pozostałe komitety wynosił odpowiednio: Komitet wyborczy Krzysztofa Bosaka - 19 min 47 sek.; KWknPRP Małgorzaty Kidawy-Błońskiej – 30 min 33 sek.; KWknPRP Szymona Hołowni – 5 min 37 sek.; komitet Władysława Kosiniaka-Kamysza – 15 min 22 sek.; KW Roberta Biedronia - 44 sek. - przedstawił RPO, co przypomniały "Wirtualne Media".
Do danych ustosunkował się Jacek Kurski. W piśmie do Bodnara deklarował, że nierówności wynikały między innymi z kryzysu epidemicznego. - Transmitowano konferencje prasowe rządu i prezydenta Andrzeja Dudy związane z pandemią COVID-19 oraz prezentowano rozwiązania wprowadzane przez tzw. tarcze antykryzysowe. Wyraźnie w materiałach telewizyjnych oddzielano informacje co do realizacji obowiązków prezydenckich, od tych, które miały charakter wyborczy - deklarował Jacek Kurski, tymczasowy zastępca prezesa TVP.
TVP angażowało się w kampanię? Jacek Kurski informuje o obowiązkach stacji
Tymczasowy prezes TVP odniósł się do zarzutów o ewentualne wspieranie Andrzeja Dudy. Stanął w obronie dziennikarzy medium. Przekazał, że informowanie o działalności głowy państwa należy do obowiązku stacji. - Dziennikarze TVP S.A zawsze wyraźnie oddzielali informacje o bieżącej działalności Prezydenta RP od relacjonowania kampanii wyborczej. Z analizy danych z lutego 2020 r. wyraźnie wynika, że kandydat na Prezydenta RP Andrzej Duda był pokazywany w podobnym wymiarze czasu jak pozostali kandydaci - odpowiada Bodnarowi.
DZISIAJ GRZEJE: 1. Druzgocąca wiadomość z samego rana, kondolencje spływają ze wszystkich stron. Lekarze byli bezradni, nie żyje uwielbiany gwiazdor
2. W polskim mieście doszło do bardzo poważnego wypadku, są ranni, w tym dzieci. Na miejsce natychmiast ruszył śmigłowiec
3. Arcybiskup Sławoj Leszek Głódź odchodzi na emeryturę. Co miesiąc dostanie sowity przelew od ZUS, a to i tak nie wszystko
Jacek Kurski przekazał, że podczas oficjalnych debat prezydenckich żaden z kandydatów nie otrzymywał pytań przed rozpoczęciem dyskusji. Ocenił pracę medium i jego dziennikarzy, jako wzorową. - Żaden z kandydatów nie znał treści pytań, które były zadawane w trakcie debaty. Tak więc zarzuty dotyczące rzekomego uniemożliwienia równego i rzetelnego zaprezentowanie kandydatur osób ubiegających się o urząd Prezydenta RP, są nieuzasadnione - twierdził.
ZOBACZ TAKŻE:
- Odcięli wodę Krystynie Pawłowicz? Powód rozwścieczył jej sąsiadów. Ogromna awantura
- Pracownik TVP3 Lublin zmanipulował materiał. Został zwolniony
- Lepiej zostańcie w domu, ostrzeżenia dotyczą całego kraju. Nie tylko dziś w Polsce zrobi się niebezpiecznie
- Znalazła przerażającą rzecz na swojej wycieraczce. Pokazała ją na antenie TVP w Studio Polska
- Uczestnik "The Voice of Poland" przeszedł nie tylko operację. Okazuje się, że był zakażony, a wszystko ujawniono w mediach
- Dantejskie sceny na Pomorzu. Mama i mały synek nie żyją
Źródło: [Wirtualne Media]
Koniecznie obejrzyj nieziemsko prosty i szybki przepis na przepyszny posiłek!