Dostał odrażające pogróżki za wywieszenie plakatu wyborczego. "Kalectwo jest zapłatą"
Informacje płynące z Karczewa mówią o pogróżkach, jakie za wywieszenie plakatu wyborczego Rafała Trzaskowskiego otrzymał podwarszawski samorządowiec. "Powieście sobie jeszcze zdjęcia pe***ów z marszów równości oraz tęczowe flagi, gdzie profanowano nasze świętości". Anonimowy autor listu groził mężczyźnie utratą zdrowia.
Szczegóły skandalicznej sytuacji, do której doszło w powiecie otwockim, przytacza Onet. Jak czytamy, samorządowiec Mirosław Pszonka, który przez 3 kadencje pełnił funkcję burmistrza Karczewa, a następnie został starostą powiatu otwockiego, otrzymał pogróżki w związku z plakatem wyborczym, jaki wywiesił na swoim balkonie.
Informacje z kraju. Pogróżki za wywieszenie plakatu
Samorządowiec jest politykiem PSL. Przed pierwszą turą na jego balkonie znajdował się zatem wizerunek Władysława Kosiniaka-Kamysza. Wobec niewejścia kandydata PSL do drugiej tury prezydenckiego starcia, Pszonka zdecydował się poprzeć Rafała Trzaskowskiego. To wyraźnie nie spodobało się jednak jednemu z miejscowych.
DZISIAJ GRZEJE: 1. Do studia Rydzyka w programie na żywo zadzwoniła kobieta. Niespodziewana odpowiedź Kaczyńskiego, miał do niej prośbę
2. Chcą zamknąć granice? Niepokojące doniesienia z południa Europy. Decyzja zapadła
"Te plakaty na waszym domu kosiniaka a teraz trzaskowskiego to jest nic innego jak to, że wy paplacie się w g… jak mówił jażdżewski na spotkaniu. Tych dwóch komunistów z waszego balkonu biło mu za to gromkie brawa. Tak się walczy z kościołem", czytamy w przytaczanym przez onet.pl anonimowym liście, który otrzymał samorządowiec (pisownia oryginalna). "Powieście sobie jeszcze zdjęcia pe***ów z marszów równości oraz tęczowe flagi, gdzie profanowano nasze świętości".
"Cały Karczew wytyka was palcami – na bazarku tylko o tym ludzie mówią. Wstyd i hańba dla nauczycielki i urzędnika", pisze autor słów, który nie miał odwagi się pod nimi podpisać. Nie obyło się również bez gróźb dla polityka i jego rodziny. "Żeby za te wasze czyny nie przyszło wam zapłacić zdrowiem – kalectwo też jest zapłatą za czyny, których nie widać. Leżeć w łóżku do końca życia to też jest zapłata". I dalej: "[...] żeby wasze wnuki były nauczane przez pe***ów latarników, żeby były podstępnie zmuszane do nauki o seksie i gwałcone".
Pszonka zaznacza, że jest przerażony całą sytuacją. – Walczyliśmy o prawo głosu dla każdego, o tolerancję, żebyśmy wybierali kandydatów w sposób wolny – mówi Onetowi samorządowiec. – Najgorsze chyba jest to, że dzieje się to pod tym hasłem obrony Kościoła. A kto zagraża Kościołowi? Przecież to absurd – zaznacza, po czym wyraża nadzieję, że "tzw. obrońcy Kościoła nie posuną się do czynów, które będą fizycznie zagrażać jego rodzinie".
ZOBACZ TAKŻE:
- Aż 17 tysięcy osób straciło ostatnio prawo jazdy. Wszyscy popełnili taki sam błąd
- Wąż grasuje po wsiach na Mazowszu. Straż pożarna pilnie prosi o pomoc
- Do studia Rydzyka w programie na żywo zadzwoniła kobieta. Niespodziewana odpowiedź Kaczyńskiego, miał do niej prośbę
- Zaskakujące informacje tuż przed drugą turą wyborów, chodzi o Wiadomości TVP. Jest ważny haczyk
- Znamy majątek Stanisława Piotrowicza. Jego oświadczenie może zaskakiwać
- Niesamowite nagranie. Pszczoły zwalczają atak szerszenia gotując go na miejscu
Źródło: onet.pl