Dwóch małych chłopców zmarło po zjedzeniu owoców z rodzinnej działki. Tragedia młodych rodziców
Dzieci zmarły po zjedzeniu owoców z własnego ogrodu. 18-miesięczny Gabriel Bughius i jego 3-letni brat wzięli do ust winogrona, które zostały spryskane środkiem owadobójczym. Śledczy usiłują ustalić, kto stoi za spryskaniem owoców oraz czy użyty środek miał prawidłowe stężenie chemikaliów, a zatem był legalny.
Szczegóły zdarzenia za rumuńskimi mediami przytacza serwis parenting.pl. Jak czytamy, do tragedii, skutkiem której zmarło dwoje dzieci, doszło w gminie Coarnele Caprei, w okręgu Jassy, w północno-wschodniej części kraju. W miniony piątek, 21 sierpnia, chłopcy zjedli winogrona z własnego ogródka. Z relacji ich matki wynika, że już następnego dnia zauważyła, że dzieci czują się znacznie gorzej. Zaniepokojona Roxana Bughius zadzwoniła pod numer alarmowy 112.
Dzieci zmarły po zjedzeniu owoców
Wkrótce na miejscu zjawili się ratownicy medyczni. Niestety, mimo 45-minutowej reanimacji młodszy z braci, 18-miesięczny Gabriel, zmarł już w helikopterze-karetce, który miał przetransportować go do miejscowego szpitala. Drugi z nich trafił do placówki, gdzie trwała walka o jego życie. Pomimo ogromnych wysiłków lekarzy 3-latek zmarł niewiele później.
Doniesienia serwisu Wirtualnej Polski potwierdzili rumuńscy funkcjonariusze. – Personel helikoptera karetki znalazł Gabriela Bughiusa, kiedy doszło u niego do zatrzymania krążenia. Chłopiec został mechanicznie wentylowany i reanimowany przez 45 minut, ale bez rezultatu.Zmarł na miejscu zdarzenia – wskazała, cytowana przez wspomniany portal, Diana Cimpoesu, szef lokalnej jednostki ratowniczej SMURD Iasi.
DZISIAJ GRZEJE: 1. GIS ostrzega Polaków przed śmiertelną substancją. Ogromne niebezpieczeństwo 2. Tysiące Polek i Polaków dostaną dziś takiego samego SMS-a. Sytuacja jest poważna 3. Jeszcze tylko podpis prezydenta i wjedzie nowa opłata. Wpływy będą ogromne
– Drugie dziecko, które zostało przewiezione do szpitala, okazało się senne, lekko zdezorientowane, z obustronnym rozszerzeniem źrenic. Jego stan był wywołany zatruciem organofosforowym. Matka rodzeństwa powiedziała, że wczoraj dała im winogrona, które zaszkodziły chłopcom – dodała Cimpoesu.
Matka 3-latków nie chciała komentować śmierci swoich dzieci. Kobieta udzieliła jedynie krótkiego wywiadu lokalnym mediom. W trakcie rozmowy z Bzi.ro załamana Roxana Bughius przekazała tylko: – Nie mam siły mówić. Nic już nie wiem.
Ojciec chłopców przebywa w Niemczech, gdzie zarabia na byt swojej rodziny, podaje brytyjskie "Metro". Poinformowano, że śledczy pracują nad ustaleniem, kto spryskał owoce oraz czy użyty do tego środek był legalny i nie zawierał zbyt wysokiego stężenia chemikaliów.
ZOBACZ TAKŻE:
- Z ostaniej chwili: ogromna awaria w elektrociepłowni. Pół Warszawy bez cieplej wody
- “Won z Mojego Miasta...”. Żona posła PiS zaatakowała dziewczynę z tęczową torebką?
- Zakonnica została niewyobrażalnie skrzywdzona, później odebrano jej życie. Sprawca właśnie usłyszał wyrok
- Podobne rolady przyrządza się jedynie na Śląsku. Jeden składnik, o którym mogłeś zapomnieć, okazuje się kluczowy
- Krystyna Pawłowicz nie wytrzymała. Agata Duda będzie zadowolona z podobnej "pomocy"?
- Krzysztof Jackowski zdradził, co czeka nas jesienią. Czarny scenariusz zaczyna się spełniać
Źródło: Parenting.pl / Metro.co.uk