Banknot 1000 złotych niedługo w naszych portfelach? Prezes NBP zapowiada wprowadzenie nowego nominału
Szef NBP zapowiedział. Banknot 1000 złotych już niedługo może znaleźć się w portfelach Polek i Polaków. Adam Glapiński zdradził pewne informacje, choć nie chciał zdradzić szczegółów. Obecnie nominały tego typu są dostępne jedynie z sklepach numizmatycznych.
- Adam Glapiński, prezes NBP zapowiedział wdrożenie nowego nomiału
- Wciąż nie wiemy, czyja twarz może znaleźć się na banknocie o nominale 1000 złotych
- Dotychczas najsłynniejszym nominałem 1000-złotowym był banknot z wizerunkiem Mikołaja Kopernika
Banknot 1000 złotych funkcjonował w obiegu jeszcze przed denominacją polskiego złotego. Od czasów transformacji w Polsce najwyższym nominałem było 200 złotych. Po 26 latach Narodowy Bank Polski, nadzorujący emisję pieniądza, wykreował banknot 500 złotych.
Banknot 1000 złotych w obiegu? Szef NBP zapowiada, choć nie zdradza szczegółów
- Myślę, że następny prezes, a mam nadzieję ja w następnej kadencji, ale każdy prezes który przyjdzie, będzie wprowadzał banknot 1000 zł w pewnym momencie - zapowiadał Adam Glapiński podczas wideokonferencji. Przedstawiciel Narodowego Banku Polskiego tłumaczył, że wysokie nominały wspomagają zarządzanie rezerwami gotówki.
Kadencja prezesa NBP kończy się 21 czerwca 2022 roku. Osoba nadzorująca prace banku jest wybierana przez Sejm na wniosek Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej. Adam Glapiński nie może pełnić swojej funkcji dłużej niż przez dwie kadencje.
- Musi być zawsze jakiś magazyn, w którym rezerwy pieniędzy są trzymane. Bank centralny ma ograniczone możliwości ich składowania. Nie możemy trzymać wszystkich rezerw w pięciozłotówkach - deklarował. Na banknocie 500 złotych widnieje podobizna Jana III Sobieskiego.
W rozmowie z prasą prezes NBP przyznał jednak, że nowy nominał nie spotkał się z pozytywnym odbiorem. - Nie wszystkim się chciało przestawić bankomaty, nie wszystkim chciało się przyjmować pięćsetki (...). Niestety, dotyczyło to też banków Skarbu Państwa, czego kompletnie nie rozumiem - komentował.
Jeszcze w czerwcu 2020 roku Glapiński przekonywał do słuszności wdrażania 500-złotówek. - Banknoty o nominale 500 zł ułatwiają rozliczenia gotówkowe pomiędzy obywatelami oraz pozwalają na zmniejszenie kosztów obsługi pieniądza ponoszonych przez przedsiębiorców. Można ich używać we wszystkich transakcjach gotówkowych w całej Polsce - mogliśmy usłyszeć.
Glapiński wskazywał na Polaków, którzy nie ufają bankowości elektronicznej, decydując się na przechowywanie oszczędności w domach. Banknot 1000 złotych lub 500 złotych ma ułatwiać zarządzanie budżetem. - Jak ktoś chowa banknoty gdzieś w bieliźniarce, boi się tego co się stanie z jakichś powodów, to wygodniej jest odłożyć 500 zł czy 1000 zł niż tę samą kwotę w banknotach 50 zł - przekonywał.
Wciąż nie wiemy, czyj wizerunek znajdzie się na banknocie 1000 złotych.
Artykuły polecane przez redakcję WTV:
- Zakonnica oskarżona o znęcanie się nad dziećmi. Miało dochodzić do przemocy fizycznej i psychicznej
- Krystyna Pawłowicz nadal toczy wojnę z Jurkiem Owsiakiem. "Nie daję na WOŚP"
- Gigantyczne pieniądze co miesiąc idą na szpitalnych kapelanów. Nie wyszłoby na jaw, gdyby nie interwencja
Źródło: [RMF FM]